Brak miejsca na cmentarzu i wysokie ceny pochówku to coraz poważniejszy problem
Cmentarze w stolicy mają wprawdzie imponujące rozmiary, aczkolwiek niestety z roku na rok zmarłych osób przybywa. W konsekwencji, coraz trudniej jest znaleźć wolne miejsce na pochówek. Problem ten automatycznie generuje inny – wysokie koszty. Nic więc zaskakującego, że rodziny zmarłych szukają sposobów, jak wybrnąć z tej sytuacji.
Mamy dla Ciebie konkretne rozwiązanie, a jest nim kremacja zwłok. Ceny warszawskie omówimy już za chwilę, ale najpierw przedstawimy trochę szerzej ten rodzaj pochówku. Polega on na spaleniu ludzkich szczątków. To zwyczaj z bogatą historią, gdyż jego początki miały miejsce już przed naszą erą. W kwestiach kościelnych zdania były podzielone, aczkolwiek aktualnie większość religii pozwala wykonywać kremację. Do tej grupy należy także Kościół Katolicki, który w 1963 roku wyraził oficjalną zgodę na spopielanie zwłok.
Kremacja, Warszawa — co zyskasz?
Być może wciąż zastanawiasz się, dlaczego spopielenie zwłok jest korzystnym wyborem (oprócz względów finansowych). Zatem spieszymy z odpowiedzią.
Łatwiejsze uzyskanie miejsca na cmentarzu
Urna zajmuje znacznie mniej miejsca niż grób. Dzięki temu skrócisz czas oczekiwania na miejsce cmentarzowe do minimum.
Szybka realizacja usługi
Jako Zakład Pogrzebowy Olimp doskonale wiemy, jak dużym bólem obarczony jest człowiek po utracie bliskiej osoby. Nie chcemy więc przeciągać całego procesu – możliwie jak najszybciej realizujemy usługę.
Możliwość zlecenia całej ceremonii pogrzebowej
Co więcej, zajmujemy się nie tylko spopielaniem zwłok. W Warszawie przygotowujemy oraz organizujemy też całe ceremonie pogrzebowe.
Kremacje stanowią 40 procent wszystkich pochówków w Polsce
W naszym kraju spopielanie jest coraz częściej wybierane. Według Dariusza Dutkiewicza, dyrektora Instytutu Branży Pogrzebowej i Cmentarnej, palenie zwłok stanowi w Polsce około 40% wszystkich rodzajów pochówków (źródło: artykuł Polskiej Agencji Prasowej z 01.11.2022 roku). Co więcej, można spodziewać się, że wskaźnik ten będzie wciąż rósł. Wyraźny wzrost jest obserwowany od 2010 roku.