Otwarta trumna na pogrzebie to widok, z jakim mieliśmy do czynienia jeszcze kilkanaście lat temu. Dziś, z uwagi na ograniczenia wywołane nie tylko pandemią COVID-19, ale także wdrożonymi wcześniej przepisami, niemożliwe jest otwieranie trumny w kaplicy cmentarnej czy w kościele. W niektórych przypadkach natomiast prawo zezwala na otwarcie trumny, jednak w określonych miejscach. Nie dotyczy to osób, które zmarły w wyniku zarażenia koronawirusem.
Warto na początek wspomnieć, że ostatnie pożegnanie z bliskim ma bardzo indywidualny wymiar, zarówno emocjonalny, jak i ceremonialny. W niektórych społecznościach obowiązkowe było otwieranie trumny, nie tylko podczas pogrzebu, ale także w domu. Dziś sytuacja ta uległa zmianie, wieko trumny bowiem musi być zamknięte w miejscu zgonu. Dokonują tego pracownicy zakładów pogrzebowych.
Spis treści:
Pogrzeb
Czy jest zatem możliwość, aby pogrzeb zmarłego na Covid odbył się przy otwartej trumnie? Bez względu na to, czy ceremonia ma charakter religijny, czy świecki, wieko trumny musi pozostać zamknięte. Możliwe jest natomiast pożegnanie zmarłego w szpitalnym prosektorium lub w specjalnie do tego przystosowanych kaplicach przedpogrzebowych. Warto tę kwestię uzgodnić z firmą organizującą pochówek, która – przed zamknięciem wieka trumny – umożliwi ostatnie pożegnanie dla osób najbliższych.
Trzeba natomiast pamiętać, że opisana sytuacja dotyczy osób, które nie zmarły w związku z COVID-19. Jeśli przyczyną śmierci był koronawirus – prawo wprowadza znacznie surowsze regulacje. W tym przypadku niemożliwe jest otwarcie trumny, nawet w prosektorium czy w domu przedpogrzebowym. Kwestię tę regulują przepisy Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dn. 7 grudnia 2001 roku w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi, które zostały zaostrzone w momencie ogłoszenia stanu pandemii.
Trumna na pogrzebie osoby zmarłej na COVID-19
Nawiązując do wspomnianego rozporządzenia, trumna na pogrzebie zmarłego na COVID-19 musi pozostać zamknięta. Zwłoki bowiem, po niezbędnej dezynfekcji, umieszczane są w ochronnym worku i składane w trumnie. Ta z kolei zamykana jest szczelnie, a następnie poddawana odkażaniu płynami wirusobójczymi. Dopiero po tych czynnościach trumnę można przewieźć na miejsce pochówku.
Należy wspomnieć, że przepisy ograniczają również możliwość ostatniego pożegnania ze zmarłym jeszcze w szpitalu czy w kaplicy cmentarnej. Odmowy otwarcia trumny i okazania ciała nie wynikają ze złej woli lekarzy, pracowników prosektorium czy firm pogrzebowych, ale z obowiązujących regulacji prawnych, które w przypadku wirusa SARS-COV2 są bardzo rygorystyczne.
Jak widać, otwarcie trumny w niektórych przypadkach jest możliwe. Nie dotyczy to jednak pochówku osób, które zmarły na COVID-19. Wówczas wieko trumny musi pozostać szczelnie zamknięte. Ma to na celu minimalizację rozprzestrzeniania się wirusa i tym samym zapewnienie bezpieczeństwa zarówno uczestnikom ceremonii, jak i pracownikom firm pogrzebowych.